Przyjaciele lasu deszczu się nie
boją
Aura tamtego poniedziałku (2 czerwca) nie sprzyjała rowerowym wyprawom. Od
rana mżawiło. Dzień był chłodny i dżdżysty, niczym nie przypominał lata.
Któż w taką pogodę wybrałby się na wycieczkę rowerową? - Piątoklasiści!
Dobrze przygotowani, zaopatrzeni w kurtki, czapki, płaszcze, z zapasami
dobrego humoru, zdeterminowani na realizację planu, podjęli wyzwanie tej
eskapady.
Wszystkich szczegółów zdradzać nie będziemy, trzeba tylko przyznać, że w
lesie łatwo nie było. Ale buzie widoczne na
zdjęciach przekonują, że mimo wszystko wypad się udał. Od piątoklasistów
wiemy, że (prawie) wszyscy są zadowoleni. Bo co to za frajda jechać w
słoneczny dzień? Gdy pada, to dopiero jest zabawa!
A to zuchy z piątej klasy; mają charakter i hart ducha.
|